niedziela, 1 listopada 2009

Jesiennie...

Odkąd pamiętam pogoda 1 listopada Nas nie rozpieszczała... Dziś o dziwo świeciło słonko i nie padał deszcz. Choć odczuwało się chłód i spory wiatr, nie mogliśmy sobie odmówić niedzielnego spacerku po parku.

Policzki czerwone, trochę łez od wiatru, ale było warto - dla uśmiechu na twarzy, dla zabawy w liściach... a w domku czekał ciepły rosołek...


 

1 komentarz: