piątek, 16 stycznia 2015

Lalka Kasia

Nie mogłam się dogadać ze Śliwką czyja jest Lalka Oliwia. Stwierdziłam, że to prototyp więc zdecydowanie powinna być moja (tym bardziej że jest w kolorach jakie chciałam i dodatkowo ubrałam ją tak ja chciałam)
Zostałam przyparta do muru... Po przebudzeniu, po powrocie ze szkoły, po powrocie z zajęć dodatkowych padało zdanie "Mamusiu, no uszyłaś mi moją lalkę już?" Niestety nie wytrzymałam presji. Uszyłam, z braku większej ilości materiałów, Kasia jest w podobnej kolorystyce. Na całe szczęście Śliwce to nie przeszkadza...


2 komentarze: