sobota, 6 lutego 2010

już za chwileczkę już za momencik...

...Oliwka skończy trzy latka... Ehhhh jak ten czas leci. W końcu zabrałam się do przygotowania zaproszeń. W poniedziałek na pocztę i niech idą w świat...

Początkowy projekt był zupełnie inny. Za namową użycia stempli i kolorowania, wzięłam się do roboty i o to efekty. Stempel wykonany i wydrukowany, potem wycięty. Trójka oraz tag mają lekkie cieniowanie kredkami akwarelowymi (kredki moje, niestety pędzelek pożyczałam od Oliwki i strasznie wielki był), jak na pierwszy raz wydaje mi się i tak udane.


Chciałam bardzo serdecznie podziękować Dorocie za namówienie mnie do użycia moich kredek akwarelowych (po raz pierwszy kolorowałam, a potem wycinałam kształt). Cyfra 3 to było prawdziwe wyzwanie i zaczyna mi się to podobać... Chyba już czas na stemple - bo wstyd się przyznać nie posiadam żadnych...

9 komentarzy:

  1. uważam,że zaproszenia są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjne!
    delikatne i urocze - w sam raz na urodziny trzylatki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zaproszenie. Podobają mi się te motylki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!Jest takie cudownie dziewczęce i za razem dziecięce (a nie dla małej dorosłej:)). Bezpretensjonalne i urocze.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to się mamuśka narobiła ;)
    Śliczne słodkości :)
    P.s. czekam na piękne notesy i nie tylko ;) ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że zaczęłaś kolorować.
    Super Ci to wychodzi. Nie mów mi tylko, że to zaproszenie jest dla mojego Stasia!
    A i zapraszam serdecznie na odebranie wyróżnień.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne zaproszenie..i motylkowy dziurkacz

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do siebie po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń