środa, 12 grudnia 2012

Z dzwoneczkami

Co raz bliżej Święta... tak mnie jakoś naszło...
Kartki zrobione? Ja w tym roku nie czułam weny, robienie kartek świątecznych szło mi jak po grudzie... Kiedy skończyłam ostatnie, okazało się że wena wróciła...

 biała wstążka i do tego dzwoneczek

2 komentarze:

  1. Mimo braku weny efekty są fantastyczne! Ja nie umiem robić świątecznych kartek, zawsze wychodzą mi proste, geometryczne, schematyczne wręcz...

    OdpowiedzUsuń
  2. Co Ty to nazywasz brak weny? Chcialabym taki! Piekne karteczki tu u Ciebie:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń