sobota, 5 czerwca 2010

Liftuję i ciężko pracuję

 Jakoś mnie tak naszło i weekend (jak i poprzedni) poświęciłam na liftowanie kartek

najpierw kartka Amy Sheffer 

Maren

Kaszy

Tores
 


i największe wyzwanie dla mnie kartka Enczy - głównie sposób otwierania

a dla mojej koleżanki pudełeczko


P.S. Dziękuję wszystkim Paniom za możliwość liftowania ich prac. Było mi przeogromnie miło.
Życzę przyjemnego słonecznego weekendu  :*

13 komentarzy:

  1. o rany! faktycznie bardzo pracowicie :) i pięknie do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! ale duzo karteczek! mnie najbardziej urzeklo pudelko dla kolezanki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne kartki - pudełeczko zabójcze - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne te niebieskosci, lekkie i letnie, rozmarzyłam sie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie wyszły te lifty. Pracowity weekend miałaś kobitko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ wysyp ślicznych kartek!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten weekend rzeczywiście był pracowity:) Świetne efekty, ale na szczególne uznanie zasługuje kartka wg Enczy i pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  8. no to się nieźle napracowałaś - a efekty widać - wszystkie kartki super

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne, takie delikatne i eleganckie, mega mega ładniutkie. pozdrawiam ania t.

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piekne prace, a slubna to istny zawrot glowy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Qurcze, no! Byłam i widziałam, ale mojego komentarza nie ma. Cudne wszystkie i lifty i nie lifty. Chyba też zliftuje tę karteczke co masz po Enczy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, piękności, podziwiam wszystko w szczególności równiutkie pudełko i przepieknie zagospodarowany każdy centymetr kartki ;)

    OdpowiedzUsuń